Etykiety

poniedziałek, 9 grudnia 2019

Trening w domu czy na siłowni ?

Trening w domu czy na siłowni ? 

Bardzo dużo osób zadaje sobie to pytanie. Wielu z Was uważa, że w domu nie osiągnie się takich efektów jak na siłowni i nie ma nawet tego porównywać. Może i jest w tym trochę prawdy jednak jeżeli mamy jakieś wolne pomieszczenie to możemy pomyśleć o domowej siłowni

Oczywiście, jeżeli ktoś mieszka w bloku i ma małe mieszkanie to raczej nie zbuduje domowej siłowni. Ale może spróbować treningu z drążkiem rozporowym, hantlami i obciążeniem własnego ciała. 

Jeżeli natomiast macie jakieś wolne pomieszczenie czy też trochę miejsca na strychu czy w piwnicy, warto pomyśleć o własnej siłce. Mnie strasznie zawsze denerwowali "zajmowacze sprzętu", monotonna muzyka czy też cały ten lans na dużych siłowniach. 



Trening w domu czy na siłowni ? co potrzebujemy?

Jeżeli mówimy o normalnym treningu siłowym to na pewno nie obejdzie się bez gryfów i obciążeń, które są zdecydowanie najdroższe. Na szczęście obecnie mamy taki wybór w necie sklepów, że nie są już to duże pieniądze tak jak kilkanaście lat temu. Oczywiście nie mówię tutaj o najdroższych obciążeniach olimpijskich. Ale na przykład o kompozytowych czy żeliwnych. 

Absolutnie podstawowy zestaw to kilka dużych talerzy po 10, 20 kg, gryf prosty 180 cm oraz ławeczka płaska i stojaki pod gryf.

Z takim zestawem śmiało możemy już robić większość ćwiczeń wielostawowych. Martwy ciąg, przysiady ze sztangą oraz wyciskanie nie będą już stanowić problemu. 

Dodatkowo wystarczy dokupić drążek i taki zestaw wystarczy na początek. 

Myślę, że na startowy zestaw tych podstawowych elementów domowej siłowni wystarczy około 600 - 700 zł 

Dla jednych będzie to dużo dla innych mało. W każdym razie sprzęt zostanie Wam na zawsze i możecie go używać kiedy tylko chcecie. Niektórzy powiedzą, że w domu sami nie zmuszą się do treningu ale prawda jest taka, że jak planujesz odpuścić to i tak odpuścisz :) 

Fajne wyposażenie domowej siłowni wraz z ceną całego zestawu znajdziecie tutaj na innym blogu. 

poniedziałek, 18 listopada 2019

Omlet z mandarynką

Omlet z mandarynką 

Dawno nie było żadnego przepisu na blogu dlatego wracam do Was z fajnym omletem. Ostatnio numer jeden wśród moich śniadań. Omlet z mandarynką chociaż docelowo może być np. z pomarańczem albo grejpfrutem. Omlet to moim zdaniem najlepsze fit śniadanie. Szybkie, smaczne, może być zarówno wytrawny jak i na słodko. Zdecydowanym plusem jest również to, że jemy go na ciepło, a nie ma nic lepszego niż ciepłe śniadanie. Przepis jest inspirowany dietą z fabryki siły. Takie smakołyki możecie mieć na ich diecie jeśli nie chce Wam się samemu układać diety. Ja bardzo często korzystam z ich planów. A tutaj macie efekty przestrzegania ich diety - https://pakerniablog.blogspot.com/2018/02/fabryka-siy-recenzja.html

WARTOŚCI ODŻYWCZE: 
Energia: 516 kcal 
Białko: 24 g 
Tłuszcz: 22 g 
Węglowodany: 50 g


SKŁADNIKI: 
Siemię lniane - 1,5 łyżeczki (6 g) 
Mąka pełnoziarnista - 0,25 szklanki (50 g) 
Jaja - 2 duże (130 g) 
Oliwa z oliwek - 1 łyżka (6 g) 
Jogurt naturalny 2% - 1,5 łyżki (40 g) 
Miód pszczeli - 0,5 łyżeczki (6 g) 
Mandarynki - 2-3 sztuki (130 g) 
Syrop daktylowy bez cukru.
Cynamon.

 Omlet z mandarynką przygotowanie: 
Jajka wybij do miski i zacznij ubijać następnie dodaj mąkę, len i jogurt. Delikatnie wymieszaj.Uzyskaną masę dodaj do ubitych białek.Na patelni rozgrzej oliwę z oliwek. Ciasto smaż na rozgrzanej patelni pod przykryciem. Omlet podawaj posmarowany miodem oraz kawałkami mandarynek. Dodaj syropu daktylowego i cynamonu.

Takie śniadanie to fajny zastrzyk energii na cały dzień oraz idealna alternatywa dla kanapek. Pamiętaj jeżeli tylko możesz wybieraj ciepłe i pożywne śniadania. 

Macie jakieś swoje ulubione przepisy na omlety ?